Biedroneczko leć do nieba… przynieś nam kawałek chleba…
Niemal każdy to zna, niemal każdy, jak „złapał” biedronkę to tak robił puszczając ją wolno… to właśnie mi się przypomniało, jak wzięłam do ręki te urocze BIEDRONECZKI… trochę kolorowania i klejenia i miałam je gotowe… (na tym etapie jakoś nie byłam pewna co zrobię… ) jednak przypomniałam sobie te fantastyczne PAPIERY… takie proste-geometryczne… idealnie „zakliknęło” z biedroneczkami i tą bazą kalendarza, którą niedawno zakupiłam w jednym z marketów…
W efekcie powstał taki oto kalendarz, który z pewnością posłuży mi cały rok J
|
Ladybug fly up to the sky… bring us back a piece of pie…
Nearly everybody knows that, nearly everybody , when Ladybug was “captured” did that when the bug was released… That was what I recalled, when I got those lovely LADYBUGS in my hands… just a bit of coloring and gluing… (at this stage I wasn’t even sure what I am going to finish up with…) however I recalled those beautiful PAPERS… so simple-geometric… just perfectly “clicked” with the ladybugs and the calendar base I bought some time ago in one of the malls…
As a result I do landed up with this calendar, that for-sure will keep me company for the whole next year J
|
poniedziałek, 18 grudnia 2017
Biedroneczko leć do nieba.../Ladybug fly up to the sky...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz