pewnie, gdyby to był inny zapach... ale ten po prostu uwielbiam... :)
co jeszcze? ano w sobotę odbył się fajny grill bez grilla ;) hihihi ale zabawa była przednia! Dzięki za fajny wieczór - do następnego razu :)
Zdjęć narobiłam mnóstwo... ale obiecałam, że skasuję... więc nie mam co pokazać ;) ale...
wcześniej w sobotę byłam na warsztatach z Liną Shvetz w Dąbrowskim Pejzażu... naumiałam się robić róże z zimnej porcelany... i tu zdjęcie mogę pokazać - wraz z resztą uczestniczek, oraz Liną :) każda z nas z własnoręcznie wykonaną gałązką róży :) a obok mnie Magiczna Kartka :)
Lina - Dzięki kochana :) było cudownie :)
w trakcie pracy:
i moja gałązka z różami:
a tak wyglądała tuż po zrobieniu...
jak myślicie - dam radę? czy całkiem do kitu?
zdjęcia z warsztatów - ściągnięte bezczelnie od Magicznej Kartki :) mam nadzieję, że mnie nie rozstrzela za to :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz