niedziela, 22 czerwca 2014

niemal koniec... czyli jak wykorzystuję resztki z KITu

o właśnie, jak już wspomniałam po zrobieniu dwóch, pokazanych w poprzednim poście kartek, zaczęłam myśleć ostro - jak wykorzystać resztki papierów, które mi jeszcze zostały...w efekcie powstały dwie kartki i jeszcze mikro ilość papieru została - więc może coś się jeszcze urodzi... chociaż pewności nie mam...
ale wracając do tematu...
Z takich właśnie resztek powstałą powyższa kartka, taka milutka i słodziutka

oraz następna:

Tu udało mi się wykorzystać mój nowy stempel - drewniana deska :) wyszło nawet sympatycznie, tu wszystko, oprócz bazy i tego ciasteczkowego elementu z napisem "love" jest z KITu...
zostały, jak już pisałam pewne skraweczki... i kto wie, może coś jeszcze z nich wymyślę... a z elementów zostało co następuje:
Jakoś tych pasków z napisami i literami nie wykorzystałam... się przydadzą jeszcze :) szpulki i buteleczki też zostały... odrobina koroneczek...i brokatu... no niewiele... nie pokazuję tu tych kilku mikro-ścinków papieru - bo zapomniałam o nich robiąc zdjęcie... ale jeśli coś z nich zrobię - to na pewno pokażę :)

3 komentarze:

  1. śliczne prace ;)
    chyba w końcu i ja muszę zacząć coś robić z mojego KITu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow naprawdę świetne prace i muszę poczekać aż mi wylecą z pamięci, dopiero wezmę się za swój kit :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń