No właśnie... gdzie te czasy, że miało się 2 czy 3 miesiące wakacji? heh minęły bezpowrotnie... teraz się człowiek cieszy, jak ma weekend... czy wręcz się docenia wolne od dziwnych zajęć popołudnie :)
Ja jak mam wolne od zajęć popołudnie, to zwykle zagrzebuję się w scrapowaniu... tak właśnie powstał notes Memories... po prostu tekturka w kształcie lizaka do mnie przemówiła... i tak jakoś do kupy pozbierane elementy połączyły się w jedno - czyli w notes... sympatyczny całkiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz