wtorek, 1 marca 2016

przygody ze scrapkiem ciąg dalszy

no bo box to nie jedyna praca, którą w inspiracji przedstawiłam... :)

scrapek mnie wybawił od dwóch innych "kłopotów" ...
miałam też zadanie specjalnie czyli kartki dla rodzinnych bliźniaków ;) z których on gra na perkusji, a ona.... w piłkę nożną... a na półkach scrapka znalazłam gotową perkusję... i Twiglet doprojektowała dla mnie piłkę nożną... i tak właśnie mnie ratując mi pomógł scrapek :)

ale od początku:

Perkusista Valentino...



i jego siostra, Francesca...

 
tu miałam okazję pobawić się głębią barw... czyli czarno-białe kropki :)
no i alterowana laleczka Primy ;) widać zmianę względem oryginału? hihihi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz