czwartek, 31 marca 2016

błyskawiczna kartka podróżnicza

kto mnie zna, ten wie, że u mnie kartki powstają w tempie uderzenia błyskawicy... cisza, spokój a potem BUM! i kartka gotowa... wystarczy dobra inspiracja...
tym razem zupełnie nie wiem skąd ją wzięłam... ale się pojawiła... wena a zaraz za nią kartka...


jest duża, bo A5... ta instalacja na froncie, to magnes na lodówkę... z jego tyłu jest doklejone tło jasne, więc i na nim ktoś będzie mógł życzenia zapisać, nie tylko w środku... tak sobie myślę, że jej jedyną wadą jest to, że po zdjęciu magnesu jest mocno nijaka ;)




w użyciu: cartographer, pan i pani black... tag podróżny z empikowego kompletu... do tego sznurek i wstążka lniana...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz