Kontynuując opowieść... w sobotę zaczęliśmy warsztaty z Aidą,,, (w sumie dwu-częściowe były... z przerwą na trzecie warsztaty i obiad ;)...)
ale ja tu drobic nie będę...
tak wyglądała moja praca (a w zasadzie prace) po pierwszej części:
po drugiej części warsztatów nabrały większej głębi, spójności... i charakteru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz